Niemcy cenią produkty ekologiczne
Produkty organiczne są nadal poszukiwane. Co drugi Niemiec kupuje okazjonalnie żywność ekologiczną, a ponad jedna trzecia nawet często lub wyłącznie. Pokazuje to aktualny ekobarometr, który jest regularnie zlecany przez Federalne Ministerstwo Wyżywienia i Rolnictwa (BMEL). W reprezentatywnym badaniu wzięło udział ponad 1.000 osób w wieku od 14 lat.
Ponad 80 proc. ankietowanych wybiera żywność ekologiczną. O ile odsetek częstych i ekskluzywnych nabywców organicznych w 2022 roku był podobny do poprzedniego roku (36 do 38%), odsetek okazjonalnych kupujących wzrósł do 49% (wzrost o 6%). Ekologiczne jaja są szczególnie popularne, a 64 procent ankietowanych ląduje wyłącznie lub często w swoich koszykach zakupowych. Kolejne miejsca zajmują warzywa i owoce (62%), ziemniaki (47%), nabiał (43%), mięso lub wędliny (39%) oraz pieczywo (30%) z produkcji ekologicznej.
Istnieje wiele powodów, dla których warto kupować produkty ekologiczne. Do najważniejszych aspektów należą odpowiednia dla gatunku hodowla zwierząt (54%), zdrowa żywność (44%) oraz uczciwe warunki produkcji i handlu (25%). Szczególnie dla młodszych osób w wieku od 14 do 29 lat decydujące znaczenie mają względy związane z ochroną klimatu (18%). Dla co najmniej jednej piątej smak jest najważniejszym lub drugim najważniejszym punktem podczas zakupów.
Konsumenci najczęściej kupują żywność ekologiczną w supermarketach (91%) lub dyskontach (77%). Zainteresowanie często budzi poszerzony asortyment i nowe produkty. Cotygodniowe targowiska (55%), piekarnie (54%), sklepy mięsne (50%), drogerie (50%) i firmy produkcyjne (48%) to również ważne lokalizacje zakupów. Około 15 proc. produktów ekologicznych pozyskuje z internetu – prawie dwa razy więcej niż rok wcześniej. Około połowa ankietowanych korzysta z ogólnodostępnych obiektów gastronomicznych, takich jak restauracje zakładowe, stołówki czy osoby. Według własnych wypowiedzi około 80 proc. ankietowanych byłoby skłonnych wydać więcej pieniędzy na ekologiczny posiłek w stołówce lub kantynie.
Heike Kreutz, www.bzfe.de
