Niższe zapotrzebowanie na mięso niż w 2003 r.

Turcja znacznie traci – sery wciąż zyskują na popularności

Według sondaży GfK, towarzystwa badań konsumenckich w Norymberdze, prywatny popyt na mięso (świeże i głęboko mrożone) w pierwszym kwartale tego roku był o 2,1 proc. niższy niż rok wcześniej. Wynikało to przede wszystkim z wieprzowiny, na którą popyt był o 4,8 proc. mniejszy niż przed rokiem. Z kolei czysta wołowina wzrosła o 0,8 proc. Popyt na mieszankę wołowo-wieprzową w decydujący sposób przyczynił się do poprawy bilansu mięsnego. Ten segment, zdominowany przez mieszany hack, urósł aż o 15,4 proc. Jeśli obliczy się połowę segmentu mieszanego dla wołowiny i połowę dla wieprzowiny, saldo kwartalne dla wołowiny poprawia się do plus 4,4 procent, a dla wieprzowiny do minus 3,4 procent. Tymczasem marcowe dane, które spadły o zaledwie 0,5 proc., dają nadzieję, że konsumenci stopniowo wyzbywają się swoich niechęci.

Mięso drobiowe rozpoczęło się w 4,3 roku z minusem 2004 proc. Podczas gdy kurczęta są mniej więcej na tym samym poziomie co w zeszłym roku, popyt na indyki znacznie spadł o 10,7 procent.

Popyt na kiełbasę był dokładnie na poziomie z poprzedniego roku. Długoterminowy trend w kierunku towarów samoobsługowych jest kontynuowany i rekompensuje straty w towarach sypkich. Na rynku mięsa czerwonego widać wyraźne ruchy ilościowe w kierunku świeżych produktów pakowanych i dyskontów.

Ser pozostaje modny

Popyt prywatny na mleko spożywcze w I kwartale 2004 r. uległ stagnacji w porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego. Chociaż gospodarstwa domowe kupowały więcej mleka UHT, nie udało się zrekompensować spadku świeżego mleka. Tendencja pod względem zawartości tłuszczu jest również odwrotna: mniejsze było zapotrzebowanie na produkty o wyższej zawartości tłuszczu, niezależnie od tego, czy były świeże, czy UHT. Z drugiej strony mleko z 1,5% tłuszczu może wzrosnąć.

Napoje mleczne nadal rosną, wzrastając o 6,4 procent w pierwszym kwartale. Jogurty pitne i serwatka rosną w tempie dwucyfrowym. Rynek jogurtów rozwija się tylko dzięki jogurtom do picia. Z drugiej strony nieznacznie spadły jogurty naturalne i owocowe.

Ilość sera kupowanego przez gospodarstwa domowe wzrosła o 2004 procent w pierwszym kwartale 3,4 roku w porównaniu z tym samym kwartałem roku poprzedniego, podczas gdy ceny spadały. Za kilogram sera płacono średnio o jeden procent mniej. Rynek serów rozwija się dzięki towarom samoobsługowym, które obecnie stanowią 80 procent rynku z plusem sześciu procent. Towary paczkowane wciąż zyskują na znaczeniu.

Popyt na masło z prywatnych gospodarstw domowych spadł w pierwszym kwartale o 1,9 proc. Na rynku dominuje masło niemieckie z 85 proc. Traci jednak udziały w rynku zagranicznego masła, prawdopodobnie z powodu większych koncesji cenowych na zagraniczne towary. Towary były coraz częściej reklamowane poprzez kampanie. Podobnie jak w 2003 r. margaryna zachowuje się gorzej niż masło: chociaż konsumenci mogli kupić margarynę taniej w pierwszym kwartale 2004 r., popyt prywatny spadł o 3,6 procent.

Rynek olejów jadalnych, przy wzroście o 1,6 procent w pierwszym kwartale, kontynuował swoją ścieżkę wzrostu. Popyt przesuwa się w kierunku olejów wysokiej jakości: wzrost deklarowanego oleju rzepakowego wyniósł 65 procent. Udział oleju rzepakowego w oleju spożywczym wynosi obecnie około 18%. Najwyraźniej jednak wzrost ten ma niewielki wpływ na oliwę z oliwek, która przy plusie od XNUMX do XNUMX procent również odnotowuje dwucyfrowe wskaźniki wzrostu.

Więcej warzyw, tyle samo owoców

W pierwszym kwartale 2004 r. zapotrzebowanie gospodarstw domowych na świeże warzywa było o dobre dwa procent wyższe niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Sałata lodowa wzrosła o 37,7 procent, kalafior o 48,8 procent, a kalarepa o 47,3 procent. Powodem tego była bardzo dobra pogoda w poszczególnych regionach upraw. Z minusem 10,6

procent na sałatę, minus 16,2 procent na cykorię i minus 14,3 procent na paprykę, ale byli też wyraźni przegrani.

Popyt na świeże owoce zanotował w pierwszym kwartale niewielki wzrost o 0,4 proc. w porównaniu z analogicznym okresem ubiegłego roku. Pozytywny impuls pochodził z owoców cytrusowych. Ananasy również rozwijały się bardzo pozytywnie ze wzrostem o 19,1 procent, podczas gdy kiwi wykazały gwałtowny spadek z minus 16,8 procent.

Spadają zakupy ziemniaków

Popyt na ziemniaki w I kwartale 2004 roku był o 5,2 proc. niższy niż w analogicznym okresie roku poprzedniego, przy znacznie wyższych cenach. Najbardziej negatywny rozwój nastąpił w hipermarketach. LiDL poniósł największe straty wolumenowe w dyskontach.

Źródło: Bonn [ZMP]

Uwagi (0)

Nie opublikowano tu jeszcze żadnych komentarzy

Napisz komentarz

  1. Dodaj komentarz jako gość.
Załączniki (0 / 3)
Udostępnij swoją lokalizację