kanał informacyjny

Schnappauf: Brak pieniędzy z podatków na hodowlę walczących byków

Hodowla hiszpańskich byków bojowych nie może już być finansowana z dotacji unijnych, a tym samym przez europejskich podatników. Tego zażądał w Monachium minister ds. Dobrostanu zwierząt Bawarii Werner Schnappauf po tym, jak doniesienia medialne ujawniły, że walczące byki będą promowane ze znacznymi środkami nawet po reformie rolnej UE. Schnappauf: „Federalna minister rolnictwa Renate Künast musi natychmiast podjąć pracę w Brukseli, aby zapewnić jak najszybsze zakończenie tej praktyki przeciwko dobrostanowi zwierząt”.

Minister powiedział, że każdego roku UE przekazuje do 22,5 mln euro około 1.200 hiszpańskim hodowcom byków bojowych. Schnappauf: „Walki byków to okrucieństwo wobec zwierząt. Obrońcy praw zwierząt w całej Europie są słusznie oburzeni. Fakt, że rząd federalny najwyraźniej uważa, że ​​UE dofinansowuje to okrucieństwo jest czymś zupełnie niezrozumiałym i kpi z dobrostanu zwierząt. Minister Künast ma obowiązek działać tutaj, jeśli chce być wiarygodna jako obrończyni praw zwierząt ”.

Czytaj więcej

O nowym oznakowaniu inżynierii genetycznej - informacje dla konsumentów w Internecie

Aktywowano platformę internetową

19 kwietnia zaczną obowiązywać nowe przepisy dotyczące etykietowania żywności modyfikowanej genetycznie. Dzięki temu konsumenci mogą uzyskać pełniejsze niż dotychczas informacje na temat roli, jaką inżynieria genetyczna odgrywa w poszczególnych produktach. Nowa strona internetowa www.gentechnik-kennzeichnung.de zawiera informacje o tym, co konkretnie oznaczają nowe przepisy i jak konsumenci mogą używać etykiet podczas zakupów.

Witryna jest wspierana przez inicjatywę znakowania, do której przyłączyło się kilka stowarzyszeń i organizacji. Celem inicjatywy jest poinformowanie opinii publicznej o nowym oznakowaniu inżynierii genetycznej. Konsumenci mogą świadomie z nich korzystać tylko wtedy, gdy znają cel i zakres nowych przepisów.

Czytaj więcej

Konferencja nauczycieli Sieci Zdrowego Odżywiania

„Dzieci w wieku szkolnym nie są gorsze niż kiedyś - są po prostu inne” - konferencja nauczycieli „Szkoła i jakość życia” na drodze do sukcesu

Pod koniec marca 2003 r. W Bonn odbyła się pierwsza specjalistyczna konferencja dla nauczycieli „Sieci na rzecz zdrowego żywienia”. Niezwykła reakcja zachęciła partnerów „Sieci na rzecz zdrowego żywienia” do kontynuowania tej serii. „W najbliższych latach będziemy oferować tę konferencję w kilku krajach związkowych” - powiedział dr. Margret Büning-Fesel, dyrektor zarządzająca infodienst pomocy w Bonn. Oprócz pomocy, sieć obejmuje również Association for Independent Health Advice eV (UGB) oraz centrum konsumenckie NRW. 20.3.2004 marca XNUMX r. Na Uniwersytecie Hohenheim koło Stuttgartu odbyło się drugie sympozjum „Szkoła i jakość życia”. Tym razem również wydarzenie zostało w pełni zarezerwowane.

Prof. Dr. Helmut Heseker z University of Paderborn otworzył program wykładów analizą aktualnej sytuacji. „Edukacja żywieniowa prowadzi w naszych szkołach mroczną egzystencję” - mówi prof. Heseker. Chociaż problemy związane z żywieniem narastają u dzieci i młodzieży, temat ten jest często nauczany w sposób niepowiązany i niewystarczający. Przede wszystkim zaniedbuje się stronę praktyczną: która szkoła inwestuje obecnie w kuchnię i gotowanie? W związku z tym wśród uczniów można zaobserwować ogromną utratę kompetencji, posługiwanie się jedzeniem sprowadza się do kupowania przekąsek.

Czytaj więcej

Młode rodziny jedzą zdrowo - ale bez podjadania nie da się tego zrobić

Młode rodziny jedzą zdrowo, ale nie rezygnują ze słodyczy. Tak wynika z ankiety przeprowadzonej przez magazyn ELTERN i Federalne Ministerstwo Żywności, w której wzięło udział ponad 3.000 młodych rodziców.

   W większości młodych rodzin (85,5 proc.) Matki gotują, a tylko w 11 proc. Gospodarstw partnerzy wspólnie gotują. Większość z nich przywiązuje dużą wagę do świeżych i domowych posiłków i gotuje na gotowych produktach tylko w wyjątkowych przypadkach. Tylko 0,2% ankietowanych wkłada codziennie do piekarnika pizzę, frytki i tym podobne, a 29,5% raz w tygodniu kładzie na stole posiłek z opakowania.

Czytaj więcej

Przypadek BSE w dzielnicy Ludwigslust

46 zwierząt jest zagrożonych śmiercią

Jak poinformowało Ministerstwo Rolnictwa w Schwerinie, BSE wykryto w Meklemburgii-Pomorzu Przednim po raz pierwszy od grudnia 2002 roku. Dotknięta została krowa z dzielnicy Ludwigslust. Należy teraz zabić kolejnych 46 zwierząt z tzw. Kohorty. Dotyczy to również trzech potomstwa, z których dwa zostały sprzedane do Hiszpanii.

Według rzecznika ministerstwa, wiele z 46 krów w kohorcie jest w zaawansowanej ciąży. Władze sprawdzają teraz, czy mogą się ocielić, zanim zostaną zabite zgodnie z przepisami UE. Rzecznik powiedział, że dotknięta krowa nie wykazywała oznak choroby szalonych krów. Została zabita po tym, jak została zraniona. Obowiązkowa próbka tkanki dała wynik BSE.

Czytaj więcej

Kawior wkrótce z Meck-Pomm

Caviar Creator Düsseldorf buduje największy zamknięty zakład akwakultury / inwestycja 30 mln euro / położenie kamienia węgielnego w Demmin

Kawior z Meklemburgii-Pomorza Przedniego? To, co na początku brzmi nietypowo, wkrótce stanie się powszechne. W hanzeatyckim mieście Demmin w Meklemburgii-Pomorzu Przednim firma Caviar Creator z Düsseldorfu buduje największy na świecie zamknięty zakład akwakultury do hodowli jesiotrów. Uroczystość wmurowania kamienia węgielnego odbyła się w grudniu ubiegłego roku, a kamień węgielny pod projekt o wartości 20 mln euro został uroczyście wmurowany w sobotę 30 marca.

Pierwsze jesiotry powinny wejść do basenów obiektu już jesienią przyszłego roku. To dorosłe osobniki, które po roku aklimatyzacji dają ikrę zwaną kawiorem. Frank Schaefer, szef Caviar Creator Europe, określa planowaną wielkość produkcji na 33 tony kawioru rocznie. To dwa razy więcej niż całkowity niemiecki import kawioru w 2002 r. „Popyt na kawior wysokiej jakości jest bardzo wysoki” - podkreśla Frank Schaefer. Ze względu na spadek populacji jesiotra na wolności podaż dzikiego kawioru drastycznie spadła. 15 lat temu na rynku światowym znajdowało się około 2.000 ton, w zeszłym roku tylko 70 ton. Ponadto jesiotr jest objęty ochroną gatunkową na całym świecie od 1998 roku.

Czytaj więcej

Podgląd rynków rolnych w kwietniu

Częściowo spokojniejszy interes po Wielkanocy

Na początku kwietnia rośnie popyt na wiele produktów rolnych ze względu na zbliżające się święta wielkanocne. W drugiej połowie miesiąca biznes znów się uspokoił. Na rynkach mięsnych początkowo zainteresowanie budzi wołowina, cielęcina i jagnięcina; po Wielkanocy, w zależności od pogody, popyt może przesunąć się bardziej na grillowane kawałki wieprzowiny. Jednak ceny za ubite bydło mają tendencję do pewnego spadku. Jajka są żywe do Wielkanocy, po której występuje raczej powściągliwy popyt. Ze sprzedaży produktów mleczarskich korzysta również Wielkanoc. W przypadku ziemniaków w ciągu miesiąca sprzedaż znacznie przesunęła się na importowane towary wczesne. Asortyment owoców i warzyw staje się coraz bardziej zróżnicowany. Duże ilości truskawek i szparagów już przybywają z południowej Europy. Ceny bydła często są niższe

Rozwój cen stałych w sprzedaży młodych buhajów powinien na razie zakończyć się w kwietniu. Notowania będą prawdopodobnie słabe. Nie należy spodziewać się dużych rabatów, ponieważ liczba młodych byków prawdopodobnie pozostanie niewielka. Krajowy handel wołowiną koncentruje się w pierwszej połowie kwietnia na drobnych kawałkach, którymi handluje już od połowy marca. Święta wielkanocne mogą nieco wpłynąć na sprzedaż wołowiny, ponieważ wielu obywateli Niemiec wyjeżdża na wakacje za granicę. W przypadku wysyłania młodego byka do krajów partnerskich UE nie oczekuje się jednak znaczącej poprawy.

Czytaj więcej

Wzrósł eksport wieprzowiny w Danii

Niemcy to najważniejszy klient

Duński eksport żywca wieprzowego i wieprzowiny ponownie wzrósł w zeszłym roku. Według wstępnych danych Danii od stycznia do września 2003 r. Kraj wyeksportował 1,22 mln ton wieprzowiny, o 6,6 proc. Więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku. Głównym odbiorcą Danii były po raz pierwszy Niemcy z około 244.000 25 ton; to prawie 2002 proc. więcej niż w 2003 roku. W poprzednich latach stanowisko to zajmowała głównie Wielka Brytania. W pierwszych dziewięciu miesiącach 238.000 r. Wielka Brytania zaimportowała 2002 XNUMX ton, ale „tylko” o XNUMX% więcej niż w tym samym okresie XNUMX r.

Eksport z Danii do krajów trzecich również rozwijał się pozytywnie do września 2003 r., Z umiarkowanym wzrostem o 2,6 procent do 471.000 191.000 ton, ale ucierpiał z powodu słabego dolara: wpływy z eksportu spadły pomimo zadowalającego wolumenu eksportu. Japonia, najważniejszy partner handlowy Danii w zakresie wieprzowiny poza UE, po raz trzeci z rzędu weszła w życie na początku sierpnia klauzulę ochronną traktatu WTO, co spowodowało znaczny wzrost minimalnych cen importowych. Jednak do tego czasu duńscy eksporterzy mogli znacznie rozszerzyć handel z Japonią. W sumie do września do Japonii trafiło 55.000 40 ton, o dobre cztery procent więcej niż w roku poprzednim. Z dobrymi 56.000 67 ton wieprzowiny Stany Zjednoczone dostarczyły o ponad XNUMX procent więcej niż rok temu. Z kolei Brazylia i Polska okazały się silnymi konkurentami na rynku rosyjskim; Duńczycy byli w stanie dostarczyć tylko około XNUMX procent ilości z poprzedniego roku przy dobrych XNUMX XNUMX ton.

Czytaj więcej

1.200 gości na konferencji strategicznej ISN poświęconej przyszłości europejskiego rynku trzody chlewnej

Dzięki neutralnej organizacji zajmującej się klasyfikacją i rozliczaniem świń rzeźnych w oparciu o model francuski, można zbudować pożądane zaufanie do branży ubojowej. Taki był główny postulat przewodniczącego ISN Franza Meyera zu Holte podczas spotkania strategicznego grupy interesu hodowców świń Północno-Zachodnich Niemiec eV (ISN) w Münster 17 marca 2004 r. Około 1.200 hodowców trzody chlewnej spotkało się z przedstawicielami czołowych rzeźni w Europie. oraz ISN w Halle Münsterland, aby omówić przyszłość europejskiego rynku trzody chlewnej. Podium było najwyższej klasy: w sumie eksperci stanęli na 58 milionów świń rzeźnych, co odpowiada wartości dodanej około 7 miliardów euro.

Jednostronne umowy bez ceny nie byłyby skuteczne dla hodowców trzody chlewnej w Niemczech czy Danii, wyjaśnił Meyer zu Holte. Dzieje się tak niezależnie od formy prawnej rzeźni. Według Benta Claudiego Lassena, wiceprezesa Danish Crown, Duńczycy idą dalej: „Będziemy nadal rozwijać działalność eksportową i hodowlę trzody chlewnej w Europie Wschodniej. Integracja pionowa nadal odgrywa kluczową rolę. ”Lassen podkreślił, że rzeźnie w Danii należą do rolników i dlatego mają bezpośredni wpływ. W tym samym duchu Dr. Giesen, dyrektor zarządzający Westfleisch eG: „Rolnicy muszą również dbać o marketing swoich produktów. I robisz to z nami poprzez swój udział. ”Jego wizja na rok 2010: pionowo zintegrowani sprzedawcy mięsa o dużym zagęszczeniu regionalnym w rękach wiejskich.

Czytaj więcej

FRoSTA widzi koniec mroźnych czasów

Znowu bardziej optymistycznie po ostrych cięciach - wraca „Peter from FRoSTA”

Rok 2003 nie był dla FRoSTA AG rokiem satysfakcjonującym. Po raz pierwszy od 1988 r., Kiedy firma weszła na rynek mrożonek, roczne skonsolidowane sprawozdanie finansowe wykazuje stratę w wysokości 7,7 mln euro.

Skonsolidowana sprzedaż spadła o 284% z 262 mln euro do 7,6 mln euro. Straty na sprzedaży były głównie spowodowane marką FRoSTA. Sprzedaż pozostałych obszarów w Niemczech mogła utrzymać się na poziomie ubiegłorocznym, podczas gdy sprzedaż FRoSTA wzrosła za granicą.

Czytaj więcej

Ile naprawdę kosztuje sznycel?

raport Foodwatch na temat fałszywych cen, rzeczywistych kosztów i daremności apeli moralnych do konsumentów.

 „Ceny na stoisku z mięsem w supermarkecie są kłamliwe, ponieważ istnieją zniekształcone warunki konkurencji dla produktów konwencjonalnych i ekologicznych”. Według foodwatch taki jest wynik badania „Ile naprawdę kosztuje sznycel?”, Które organizacja przeprowadziła przez Instytut Ekologiczno-Ekonomicznych Badań (IÖW ) w Berlinie. Kilogram tradycyjnego sznycla kosztuje siedem euro - w porównaniu do 13 euro za kilogram sznycla organicznego. Konwencjonalne mięso jest tak tanie, ponieważ producenci nie muszą płacić za szkody środowiskowe związane z produkcją. Wynoszą około 50 euro za świnię, co musiałoby podnieść cenę producenta o jedną trzecią. Sznycel ekologiczny jest tak drogi, że nie ma dla nich efektywnych kanałów dystrybucji. Przetwarzanie i dystrybucja to obecnie około dziesięciu euro za kilogram w cenie ekologicznego sznycla. Oznacza to, że jeśli weźmie się pod uwagę koszty środowiskowe i zastosuje się efektywne kanały dystrybucji, różnica w cenie między mięsem ekologicznym a towarami konwencjonalnymi może spaść z obecnego poziomu 90 do 14 procent. 

Thilo Bode, dyrektor zarządzający foodwatch, o raporcie Schnitzel: „Badanie IÖW w imponujący sposób odrzuca twierdzenie Niemieckiego Stowarzyszenia Rolników, że konwencjonalni rolnicy produkują z zachowaniem wysokich standardów środowiskowych. Wręcz przeciwnie, zanieczyszczają środowisko kosztem ogółu społeczeństwa ”. Politycy muszą stwarzać zachęty, aby sprzedawcy żywności otwierali i korzystali ze swoich wydajnych kanałów sprzedaży nie tylko w przypadku towarów masowych, ale także produktów ekologicznych. Ponadto inna strategia reklamowa musi zwiększyć popyt na produkty ekologiczne. 

Czytaj więcej